Ciekawa pozycja książkowa wpadła mi kilka dni temu do rąk, co niniejszym komunikuje. Nie jest to...
Badania klienckie pod lupą
Przeczytaj
Z reguły nie czytam książek o wielkich przywódcach firm, o ludziach, którzy stworzyli światy wielkich korporacji, zatrudnili tysiące osób i wyprodukowali “niezbędne” nam produkty. Nie czytam ich, bo zwykle brakuje mi w nich nauki dla osób, które rozwijają swoje biznesy i poszukują wskazówek, które mogliby przenieść na swoje, często podwórkowe realia. Autobiografie rządzą się jednak swoimi prawami i mogą wyglądać jak jeden wielki napompowany do granic możliwości balon ego. Tak życzą sobie ich główni bohaterowie i nic mi do tego.
Mając jednak powyższe uprzedzenia, do książki Vadima Makarenki podchodziłem ostrożnie, myśląc, że będzie to “powtórka z rozrywki” i znów dowiem się, jak to dobrze jest, być w top50 obrzydliwie bogatych Amerykanów. I wiecie co? Moja intuicja mnie zawiodła, bo książka “Zawód: Zwycięzca” jest po prostu świetna. Przez chwilę zastanawiałem się, czy to już moment, by skończyć ten wpis, bo przecież, powiedziałem chyba wszystko, czego dobra książka potrzebuje – rekomendacji. Ale nie. To może być za mało, a ja przecież chcę, abyśmy czytali więcej niż jedną książkę rocznie, stąd muszę polecić ją Wam bardziej.
Przede wszystkim forma książki. To ona, oprócz zawartości, szczególnie zachęca do zagłębiania się w nią coraz bardziej. Jest moim zdaniem bardzo przystępna i powoduje, że czytanie nie dłuży się. Wręcz przeciwnie, po przeczytaniu książki czułem niedosyt, mówiąc do siebie “szkoda, że to już koniec”. Autor przedstawił bowiem szefów ogromnych przedsiębiorstw w serii dłuższych, osobistych wywiadów. Dzięki temu każdego z bohaterów traktuje się z osobna, a ich życie można rozpatrywać jak jedną wielką historię, opowiadaną poprzez odpowiedź na często bardzo osobiste pytania, wykraczające daleko poza sferę biznesu. Na liście osób, nazwiska znane wszystkim, którzy interesują się globalnym biznesem: Szlomo Yanai (Teva), Terry Leahy (były prezes Tesco), James Goodnight (SAS Institute), Brian Bacon (wieloletni doradca Ruperta Murdocha), Philip Zimbardo (słynny psycholog społeczny, autor “Eksperymentu więziennego”), Marissa Mayer (12 lat w Google, obecnie CEO Yahoo!). Wielu dziennikarzy miesiącami podróżuje z jednego na drugi koniec świata, chcąc zdobyć choć kilka słów tych osobistości do swoich artykułów, Makarence natomiast udało się wycisnąć z nich naprawdę dużo i to jest ogromna wartość tej książki.
Wspomniałem wcześniej o nauce, jaka powinna płynąć z tego rodzaju książek. Czytając ją, pewnie każdy z Was odnajdzie swoją prawdę i własne źródło inspiracji. Ja tylko wspomnę o jednym wspólnym mianowniku, który odnalazłem i który w moim odczuciu łączy niemal wszystkich 20 bohaterów, przedstawionych przez autora: ludzie. To o nich każdy z nich mówił najwięcej, to o relacjach z ludźmi najczęściej rozmawiano, to ludzi przedstawiano jako główny i najważniejszy zasób i wartość każdej globalnej firmy. Jak podkreślali bohaterowie książki – bez nich i bez odpowiednich relacji, żadna ze znanych dziś firm nie mogłaby wznieść się ponad przeciętność.
Ze swojej strony zachęcam do lektury. “Zawód: Zwycięzca” z pewnością jest książką, z której naprawdę płynie ciekawa nauka, a jeśli szukacie porad i inspiracji – nie zawiedziecie się. No dobra, a co Wy polecacie przeczytać?