Gdy czytacie te słowa, ja siedzę w samolocie lub właśnie przesiadam się na kolejny w ramach powrotu...
Jak Nikon sprytem wygrał wizerunkowo na CES?
Przeczytaj
Chyba wszyscy pamiętają, jak lekko pastwiłem się nad reklamą BZ WBK, że Danny DeVito i one million … no więc tutaj znalazłem making of tej reklamy i cóż… zabawna jest, wesoła nawet także. Ale tak sobie pomyślałem. Przyjeżdżając do kraju który nie jest globalną potęgą, w którym jest się dość znanym, nawet bardzo, za ogromne pieniądze zapewne które Danny dostał od BZWBK – niemal każdy może być tak luźny jak On na tym making’u. Cóż inną sprawą jest to, że mało kto jest rozpoznawalny w takim stopniu jak Danny. I to właśnie daje mu prawo do tego, by marnować kilka lub też kilkanaście godzin ekipy kręcącej ten spot. Co najlepsze, mieć problemy z kilkoma zdaniami, kwestią której można nauczyć się w czasie tzw. kwadransu akademickiego. Well.. gwiazda jest gwiazdą i więcej może. Czy reklama dała pożądany efekt, tego nie wiem, jednak mi szybko wyleciała z pamięci, także szału chyba nie było.