Sprawa jest bardzo prosta i dotyczy zbliżającego się, jubileuszowego 35. Maratonu Warszawskiego, w którym wystartuje niebawem. Jest to jedna z największych, najbardziej prestiżowych i najbardziej popularnych imprez biegowych w naszym kraju, w tym roku wystartuje około 10 tys. zawodników. Maraton odbędzie się 29 września, czyli niebawem. To jednak nadal sporo czasu, by połączyć przyjemne z pożytecznym, co niniejszym chciałbym uczynić.
O co chodzi? Ano o to, że chciałbym pobiec dla kogoś. Dla kogoś, komu przynajmniej w małym stopniu mogę pomóc lub o kogo pozytywnej działalności mogę opowiedzieć.
Dlaczego? Bo wysiłek jaki trzeba włożyć w końcowy sukces zawsze przyjdzie mi łatwiej, jeśli z tyłu głowy będę miał komunikat “nie robisz tego tylko dla siebie, staraj się bardziej”. Dodatkowo chciałbym w Warszawie pobić swój życiowy wynik, więc motywacja jest podwójna.
W związku z tym, chciałbym zaprosić do wspólnego biegu jedną fundację lub organizację, działającą na rzecz pomocy innym ludziom. To do Was kieruję swoje dzisiejsze, skromne zaproszenie. Pobiegnijcie ze mną :) Zobaczcie:
Dokładnie tak. Bardzo proste 3 kroki i może to właśnie z Twoją, Waszą organizacją będzie mi dane przebiec zbliżające się 42 km i skromne 195 metrów. W zamian za Waszą pomoc i wsparcie, pobiegnę w unikalnej koszulce, dedykowanej tej inicjatywie, oczywiście z Waszym dużym logo i napisem, iż “biegnę dla….. [tu nazwa Waszej fundacji]”, dodatkowo umieszczę na określony czas baner w sekcji po prawej stronie, kierujący do Waszej strony. Jeśli bliski jest Wam sport lub przez sport także pomagacie innym ludziom, możemy o tym porozmawiać i opowiedzieć Waszą “historię” w osobnym wpisie na mediafeed.pl. Jeśli będę mógł inaczej zachęcić moich czytelników do pomocy Wam – także to uczynię. Mam nadzieję, że to choć trochę interesująca propozycja. Na Wasze maile czekam do 22.09, czyli do przyszłej niedzieli :)
Z tego miejsca wyrazy podziękowania dla Adama Łapko, który zaprojektował logo tej akcji oraz powyższe grafiki. Adam tworzy grafikę w agencji GONG, rysuje komiksy, a od niedawna prowadzi też własnego bloga.
PS. Jeśli jesteś firmą, która nie ma statutu charytatywnej, lecz chcesz pomóc, podpiąć się pod tę prostą akcję – również Cię zapraszam! Po prostu odezwij się do mnie, wypracujemy wspólnie ciekawe rozwiązanie. Jest jeden warunek: deklaracja najmniejszej choćby pomocy dla organizacji z którą pobiegnę w Warszawie.
Znacie kogoś, kto może być zainteresowany? Wykorzystajcie opcje “dzielenia się” i razem zróbmy coś dla innych :)