Na festiwal SXSW wybieram się trzeci raz z rzędu. Tym razem impreza ta będzie dla mnie totalną niewiadomą...
Hello Austin!
Przeczytaj
W ostatnim tekście obiecałem przedstawić Wam najlepszą aktywację promocyjną marki, stworzoną na potrzeby festiwalu SXSW. Mimo wielu ciekawych akcji, niekwestionowanym zwycięzcą został “Bates Motel”, a raczej jego wierna kopia, wybudowana przez stację telewizyjną A&E. Warto dodać, że firma ta promuję niestandardowo swój flagowy serial już drugi rok z rzędu w Austin. Ogólnie zauważyłem również, że tę edycję festiwalu bardzo upodobali sobie twórcy telewizyjnych seriali. Obecny był m.in. debiutujący wkrótce “Mr.Robot”, “Penny Dreadful”, “The Simpsons” oraz oczywiście “Gra o Tron”, także nie po raz pierwszy na SXSW.
Wracając do “Bates Motel”, ubiegłoroczna aktywacja A&T dla tej produkcji nie była najbardziej udana. Nie dość, że nie powalała na kolana wykonaniem, to dodatkowo wywoływała uczucie rozczarowania u tych, którzy przy niej się zatrzymali. Nauczeni doświadczeniem, w tym roku twórcy serialu wyczuli potencjał działań i zdecydowali się na realizację o znacznie większej skali, budującą głębsze doświadczenie, związane z serialem.
Niedaleko Convention Center przez kilka dni powstawała wierna kopia serialowego moteliku, z pokojami i w pełni wyposażoną, realistyczną recepcją, neonem z napisem “No Vacancy”, w którym co chwilę gasła fraza “No” – całość aż za dobrze zwracała uwagę przechodniów, którzy wypełniali recepcję długimi godzinami. Mnie poniższe zdjęcia udało się zrobić wcześnie rano, gdy motel jeszcze nie funkcjonował, przydała się również wejściówka “platinum”, która faktycznie otwierała wiele, pozornie zamkniętych drzwi.
To, że A&E w samym środku miasteczka SXSW umiejscowiło swój serialowy budynek, jeszcze o niczym nie świadczy. Do zrobienia przez niemal każdą markę i każdego producenta telewizyjnego, pod warunkiem dysponowania charakterystycznym obiektem. Czymś, co znacznie trudniej skopiować i zaoferować zainteresowanym zwiedzającym jest doświadczenie, związane z przebywaniem w motelu, owianym w serialu co najmniej wątpliwą reputacją i posiadającym zdecydowanie nie najlepszą sławę. Tym właśnie tropem poszli twórcy “Bates Motel”. Każdego dnia trwania imprezy z puli zgłoszonych nazwisk losowano 4 osoby, które najbliższą noc mogły spędzić w jednym z pokojów, w pełni umeblowanym na styl serialowych kwater. W dodatku, ze skrzynią podarunków o różnej wartości (i procentowej) zawartości. Czy sam bym się zdecydował na takie doświadczenie? Wątpię, ale tylko dlatego, że wokół budynku, a już najbardziej przy samej recepcji, nieprzerwanie przewijały się tłumy zwiedzających, którzy za nic mieli przestrzeganie panującej motelowej ciszy nocnej. Zgadnijcie sami, co było najlepszym na nich wabikiem i dlaczego? :).
Getty Images for A&E
Getty Images for A&E
Źródło: zasoby własne
Źródło: zasoby własne
Źródło: zasoby własne
Źródło: zasoby własne
PARTNEREM MOJEGO WYJAZDU NA SXSW 2015 BYŁA MARKA ORANGE POLSKA. WIELKIE DZIĘKI!