Newsletter

Zostaw adres e-mail, aby śledzić najważniejsze trendy.

Marketing17 października 2011

Szybka piłka z Blog Forum Gdańsk 2011

Social trend

Podobnie jak w zeszłym roku miała ona miejsce w Gdańsku, więc wiele osób musiało zadać sobie dużo trudu by dotrzeć, ale w ostatecznym rozrachunku uważam, że było warto. W przeciwieństwie do wpisu podsumowującego edycję premierową BFG, w tym roku jedynie kilka najważniejszych moim zdaniem i najbardziej wartościowych przemyśleń.

* Wielki plus dla organizatorów za zaproszenie mniej znanych autorów blogów (prezentowali je w osobnym namiocie, zwanym Hyde Parkiem) oraz prelegentów – celebrytów, którzy wprowadzili w typowo ‘blogerowe’ wypowiedzi odrobinę żartu i dystansu.

* Fajnie że na konferencji pojawiło się dużo więcej kobiet, niż w ubiegłym roku. Były blogerki modowe, kulinarne, pojawiły się dziewczyny od blogów z książkami, nawet z blogami na których pisze się o wypieku ciastek. Oczywiście najbardziej rozpoznawalnymi były chyba te, których blogi traktują o gotowaniu i dyktowaniu trendów modowych trendów. Niestety, przez większość czasu przemykały one razem w jednej dużej grupce, jak trafnie zostało powiedziane – ‘zupełnie jak lemmingi’ (pamiętacie, taka gra była).

* Zaproszenie na konferencje typowo blogową autorów bodaj najpopularniejszego vloga – panów Lekko Stronniczych, okazał się strzałem w dziesiątkę. Karol i Włodek dobrze wiedzą po co każdego dnia siadają przed kamerą, po co spotykają się na “Lekko Stronniczych Piwach” i generalnie mają plan na siebie. Ja osobiście traktuje Ich jako świetny produkt od strony biznesowej i fajnych gości, którzy go tworzą. Big up za Ich prezentacje w trakcie konferencji

* Jeśli mowa o prezentacjach. Najlepsza moim zdaniem to Kuba Górnicki, który nie gadał o bzdurach, ilości komentarzy pod wpisem, sposobie radzenia sobie z krytyką pt. ‘moje buty które pokazuje na vblogu nie podobają się Internautom’, tylko o czymś co miało przełożenie na życie ludzi. Prezentacja o tym, jak media społecznościowe i generalnie nowe technologie wykorzystywane były i są w trakcie obalania reżimów w krajach afrykańskich przykuła moją uwagę na dobre kilkadziesiąt minut. Merytoryka i same konkrety.

* Konwencja ringów czyli niby-pojedynków dwóch blogerów taka sobie. Dobrze przynajmniej, że byli moderatorzy i że dwójka uczestników nie przekrzykiwała się pomiędzy sobą o to, kto ma większą liczbę komentarzy na swoich blogach. Ja jednak bardziej wolę merytoryczne prezentacje, które dają do myślenia słuchaczom, niż pokazywanie kto z dwójki zasiadającej na scenie jest ‘bardziej fajny’. Jeszcze jedno co nie do końca mi się podobało to mówienie na forum o sytuacji, która może faktycznie była fajna lub tez godna zauważenia, niemniej zna ją może jedynie kilka osób na sali, przez co opowiadający o niej traci w oczach słuchaczy. Może się mylę i może to jedynie moje odczucie, nie wyciągam jednak za ucho osoby która to uczyniła, więc będzie mi wybaczone.

* Rafał Bryndal zrobił na mnie wrażenie, głównie ze względu na lekkie podejście do prezentacji. Widać było, że scena nie jest mu obca, poza tym miał świetny kontakt ze słuchaczami, po prezentacji rozmawiał z przy kawie bez większego gwiazdorzenia. Skiba również na plus, oprócz tego że zaraz po przyjściu usiadł do wywiadu dla WP i zagłuszył główną prezentację na scenie. Na szczęście nie pokazał nikomu tyłka. Gdańsk i zgromadzeni odetchnęli z ulgą.

* Co jeszcze było fajne? Organizacja – wszystko było dopięte do samego końca, był czas na rozmowy, wyjście na świeże powietrze, hotel położony w samym centrum (to jest mega plus Gdańska, fajnie że o tym pomyśleli budując je), niedaleko od miejsca konferencji (lepiej bym je oznaczył idąc od każdej ze stron). No i pogoda. Organizatorzy podobno pół budżetu wydali na zapewnienie aury. Widać, mieli dużo kasy do wydania, bo pogoda była piękna.

To chyba tyle. Fajnie że Gdańsk pociągnął temat Blog Forum i nie położył się po tym, jak przegrali walkę o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Mam nadzieję, że decyzja o trzeciej edycji to raczej formalność i mam chyba rację, bo prezydentowi Gdańska podobało się w czasie pierwszego dnia konferencji, na którym był obecny, a wiadome jest że to Miasto Gdańsk jest organizatorem całej tej wesołej zabawy.

Ta konferencja zakończyła mój tegoroczny trip po imprezach branżowych w Polsce mających na celu czerpanie widzy od innych, czasem może też dzielenie się tym co już mam w głowie z innymi. Ostatni miesiąc szczególnie intensywny, każe mi jednak odpocząć, przycupnąć, zebrać siły i fikać salta od nowego roku. Co nie znaczy że nie będę już Leeeeeeeeeeeeeekko Stronniczyyyy. Damn! Chyba coś mi nie wyszło ; )

Główne zdjęcie wpisu zabrałem organizatorom z fanpage’a.

Polityka prywatności

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies.

Kontakt