Z reguły nie czytam książek o wielkich przywódcach firm, o ludziach, którzy stworzyli światy wielkich...
>1 książka
Przeczytaj
Ciekawa pozycja książkowa wpadła mi kilka dni temu do rąk, co niniejszym komunikuje. Nie jest to zupełna nowość na polskim rynku, ale myślę że jej treść jest w stu procentach aktualna i rozwijana będzie w przyszłości na wielu płaszczyznach.
Różne sposoby zbierania informacji na temat zwyczajów zakupowych konsumentów opisał w swym debiucie literackim “Tajne Służby Kapitalizmu” Vadim Makarenko – jeden z redaktorów Gazety Wyborczej, piszący w niej o mediach i reklamie. Książka napisana jest w taki sposób, że niemal pochłania się kolejne strony, pełna jest cytatów badanych, które pochodzą z różnych rodzajów badań konsumenckich (włączając zabieranie śmieci od badanych, mieszkania badających razem z badanymi przez kilka dni oraz testy tzw. mystery shopper) nieraz śmiesznych, często jednak do bólu szczerych i obnażających prawdy na temat największych korporacji działających na naszym rynku oraz ich bolączek. W dzisiejszych czasach zyskanie przewagi konkurencyjnej w niektórych sektorach rynku jest bardzo trudne, stąd tak istotna kwestia wizerunku firmy, która odgrywa nierzadko kluczową rolę przy wyborze konkretnego produktu bądź usługi. Aby wizerunek był jak najlepszy firmy chcą badać swoje otoczenie i swoich pracowników, stąd badania mystery shopper, coraz lepiej radzące sobie na naszym rynku i często stosowane przez największe podmioty. Metod (nieraz bardzo kontrowersyjnych) pozyskiwania informacji o nawykach konsumentów Vadim opisuje w swojej książce wiele, co stanowić może świetny case study dla analityków i speców od marketingu. Książka pomaga zrozumieć jaki jest cel wydawania ogromnych pieniędzy na badania rynku i monitorowania zachowań klientów. Łatwy do przyswojenia język użyty w książce będzie natomiast sprzymierzeńcem osób które na co dzień nie mają styczności z branżami reklamy i mediów, a chciałyby dowiedzieć się jaki cel przyświeca zlecaniu i wykonywaniu badań marketingowych. Polecam serdecznie.