Tak też się stało, ale przyznać muszę, że nie było łatwo, bo jak na złość w tym roku i w tym okresie Praga była wyjątkowo “czysta” i pozbawiona wszelkich reklamowych “wybryków”. Wybrykiem natomiast z pewnością mogę określić sytuację w jakiej zrobione zostało to zdjęcie.
Do Pragi jechałem na Hervis Prague Semi Marathon 2012 – półmaraton w którym udział wzięło ponad 11 tysięcy biegaczy, a ja mijając siedzibę browaru Staropramen namówiłem koleżankę, by zrobiła mi zdjęcie tej reklamy, bo wydała mi się interesująca. Jeśli macie ochotę pooglądać plecy, to mocniej się przyglądając wypatrzycie mnie na tym zdjęciu.
Reklama Staropramena umieszczona została na łączniku, stanowiącym przejście pomiędzy dwoma budynkami browaru mieszczącymi się po przeciwległych stronach ulicy. Jak dla mnie – świetne wykorzystanie naturalnego nośnika reklamy w dodatku na “swoim” terenie, jeszcze bardziej podkreślając, jakie piwo produkuje się w danej okolicy. Szczególnie fajnie działa to na takich np. biegaczy (nie łudźcie się – uwielbiają pić piwo), których w Pradze w tym roku wystartowało bardzo dużo – stanowili 25% całej stawki.
Nie muszę Wam mówić, jakie piwo piliśmy razem z moim zespołem Facciamo Jogging w trakcie wieczornego świętowania.