Trendy możemy określać wektorami wzdłuż których przemieszczają się poszczególne siły. I niektóre pociągające wizje, innowacje czy technologie, którymi fascynujemy się od pewnego – choć wciąż krótkiego – czasu, jak np. NFT/Metaverse/DAO/web3 itd. mogą być taką ważną siłą pewnego dnia, lecz z perspektywy analityka trendów, jest jeszcze za wcześnie, by nazywać je prawdziwym, ukształtowanym trendem. W metodologii procesu obserwacji trendów są one wciąż sygnałami, słabszymi lub nieco silniejszymi, lub też częścią składową dużego, uformowanego już trendu wiodącego, albo też, tylko jednym sygnałem większej zmiany, będącym we wczesnej fazie swojego dojrzewania, jedną hipotezą do rozważenia. Technologie, które wymieniłem wcześniej mogą kształtować naszą przyszłość na wielu płaszczyznach, lecz równie dobrze mogą one wszystkie zaniknąć za 1-2 lata. Oczywiście, szeroka replikowalność trendu, przejawiająca się jego obecnością i praktycznym zastosowaniem w wielu branżach, obszarach naszego życia oraz na różnych kontynentach, jest jednym z najważniejszych dowodów na to, że trend “ma nogi” – realne podstawy i przesłanki do tego, by analizować go w kontekście silnego trendu.
Kwestią, z którą wiele osób ma problem w kontekście zrozumienia pojęcia trendu, jest jego horyzont czasowy, ale również dynamika jego rozwoju oraz zastosowanie trendów i ich analizy w konkretnym celu, np. na potrzeby funkcjonowania przedsiębiorstwa. Ten problem obrazuje dobrze zdanie, pochodzące z artykułu nt. trendów, opublikowanego w jednym z popularnych biznesowych czasopism dla kadry zarządzającej: “Ważne jest to, abyś był w stanie rozpoznać [trendy], kiedy one się dzieją i uchwycić ich potencjał, aby wprowadzać zmiany“. Problem z tym fragmentem jest zasadniczy: opisuje on teraźniejszość, a nie przyszłość. Prawdziwy trend jest punktem wyjścia, który może pomóc nam szerzej myśleć o przyszłości i naszych strategiach czy planach względem niej. W minimalnym zaledwie stopniu dotyczy on teraźniejszości i wyzwań z nią związanych. Zdecydowanie polecam uważność wyrażającą się zwracaniem uwagi na wszelkie odmienności, nowe zjawiska i zmieniające się w naszym otoczeniu wzorce, ponieważ często dają nam one wczesny wgląd w przyszłe scenariusze i mogą stanowić pierwszy zwiastun kierunku rozwoju technologii, a także jej możliwego wpływu na społeczeństwo, biznes, lub powstawanie innowacji, które są niczym innym jak manifestacją kształtowania się znaczących trendów.
Do takiego rozumienia trendu jest mi najbliżej, choć to tylko jedna z funkcjonujących jego definicji. To, co moim zdaniem szczególnie istotne w próbie zrozumienia istoty trendów, to trzy kluczowe elementy, które w ich kontekście pozostają niezbywalne: długi czas rozwoju trendu – najczęściej mówimy o latach, trwałość trendu – trendy wiodące mają tendencję do utrzymywania się i dalszego rozwoju latami, a mega trendy nawet przez dekady oraz geneza oraz przenikanie trendów – wynikają one z podstawowych ludzkich potrzeb i bazują na wartościach, do których nam najbliżej, są wzmacniane przez globalne siły (m.in. społeczne, środowiskowe, ekonomiczne, prawne, oraz technologiczne) oraz nie uznają granic zarówno tych geograficznych jak i w odniesieniu do poszczególnych sektorów rynku (tzw. konwergencja trendu).