Dzięki pomysłowi Chasa Bartona i Dustina Locke, każdy z nas na moment może stać się policjantem...
Policja! Proszę przyjechać na Instagrama!
Przeczytaj
Nie od dziś wiadomo, że Facebook zajmuje w życiu setek milionów internautów na całym świecie naprawdę ważne miejsce. Uwielbiamy z niego korzystać, logować się do niego kilkadziesiąt razy dziennie, sprawdzać statusy i powiadomienia. Na szczęście z naszym zamiłowaniem do “niebieskiego prześladowcy” nie jest tak źle – jako naród nie znaleźliśmy się w TOP 10 najbardziej uzależnionych od Facebooka krajów na świecie.
Najbardziej uzależnionym od pisania na Facebooku wg badania okazuje się być Brazylia. Wszystkie wskaźniki wskazują na bardzo intensywną penetrację tego serwisu w kraju Ronaldo i pomnika Jezusa z Rio. Rzeczywiście, potwierdzam, w Brazylii kochają ten serwis. Jeśli chociaż raz byliście kiedyś na dużym brazylijskim fanpage’u to zauważycie, że tam naprawdę dzieje się sporo. Bardzo duża liczba postów i komentarzy pod nimi, a “lajkuje się” niemal wszystko. Istne szaleństwo, jakby Facebooka odkryli dosłownie wczoraj :)
USA na trzecim miejscu. Może i trochę daleko, ale za to z najwyższym wskaźnikiem średniej liczby śledzonych fanpage’ów na jednego użytkownika. Możliwe, że to wynik bardzo dobrze rozwiniętego rynku reklamowego, który nie pozwala konsumentom rozstać się z ich “ulubionymi” markami. Ale to tylko moje podejrzenia, zobaczcie zresztą jak niewiele postuje się na ich fanpage’ach… Quality over quantity? Prawdopodobnie!
Europejskiego uzależnienia dzielnie broni Turcja, co może dziwić. Dopiero na 7 miejscu zestawienia znalazła się Rosja, po niej Włochy, stawkę zamyka Francja. O Polsce nikt nie słyszał, widać, mamy się jeszcze całkiem dobrze. Albo po prostu liczba użytkowników Facebooka w kraju nie przekłada się na jego intensywne wykorzystanie.
Szczerze, bardzo cieszę się, że w tym zestawieniu nie ma polskiej flagi. Bez tego na Facebooku w Polsce i tak dzieje się naprawdę dużo.