Do tego prostego wniosku, doszedłem kolejny raz, przy okazji przemyśleń po ostatnich zawodach w których...
We are cyborgs
Przeczytaj
Garmin (producent urządzeń nawigacyjnych wykorzystujących technologię GPS, np. zaawansowanych pulsometrów dla sportowców) wraz z siecią reklamy zewnętrznej Amscreen testują interaktywne reklamy, które przechodzącemu obok nich wyświetlają ofertę dostosowaną do jego płci, wieku, a w przyszłości także do innych cech osobowości.
Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu w tych nośnikach technologii wykrywania twarzy (tzw. facial recognition technology). Poprzez kamerę umieszczoną w nośniku, urządzenie jest w stanie rozpoznać, jaka osoba ogląda właśnie reklamę i automatycznie przedstawić jej najbardziej korzystną (zdaniem marketera, wykupującego nośnik) ofertę reklamową. W trakcie trwającego właśnie testu nośniki na podstawie swoich “obserwacji” prezentują oglądającemu zegarki Garmina w zależności od jego płci.
Testy nowego rozwiązania potrwają trzy miesiące i wykorzystywały będą 6,000 nośników interaktywnych. Jeśli efekty testu będą zadowalające, Garmin wydłuży okres współpracy z Amscreen, by następnie rozszerzyć możliwości nośników w zakresie rozpoznawania i targetowania reklamy.
Takie rozwiązanie niesie za sobą spore możliwości zbierania informacji nt. widzów reklamy, a następnie jeszcze precyzyjnie ją targetować. Np. jeśli dany nośnik znacznie częściej oglądają kobiety, jest to świetna informacja dla marketera, by wybrać właśnie ten nośnik do prezentacji swojego produktu. Do tego dochodzi cały szereg innych możliwości interakcji widza z reklamą (NFC, Geolokalizacja, technologia dotykowa).
Jak dla mnie takie rozwiązania są po prostu świetne. Może dzięki temu w niepamięć mogłyby odejść reklamy billboardowe (marzenie!) rozsiane po całym mieście, których… nikt nie chce oglądać (pomijam aspekt estetyki). W zamian za to mogłoby się pojawić więcej mniejszych nośników, takich, jak te na zdjęciu, które poprzez swoją interaktywność wchodziłyby w interakcję z osobami, chętnymi do obejrzenia reklamy. Oczywiście takiej, która byłaby dostosowana do ich oczekiwań.