Niepewność czasów i okoliczności, w jakich przyszło nam żyć, to problem, który każdego dnia...
Książka na niestabilne czasy
Przeczytaj
Po sobotniej wizycie w stolicy Śląska zauważyłem że mega outdoor jest tam nadal na porządku dziennym. Mimo tego że władze miast zapewne chciałby uciec od wielkich, zewnętrznych form reklamy, przykrywających różnego typu budynków, w tej kwestii nadal jest pełen freestyle. Oczywiście są budynki prywatne i publiczne, których zarządcy sami decydują co gdzie i jak.
Tu przykład Skody i Pepsi. Ta druga od początku roku bardzo intensywnie pokazuje i komunikuje refresh swojego logotypu. Nowe nośniki komunikacji można znaleźć w większych miastach niemal na każdym kroku. Począwszy od małych plakatów na przystankach komunikacji miejskiej po takie ogromne formaty jak na zdjęciu. Nie wiem na ile dobrym posunięciem było odświeżenie dobrego (w mojej opinii) logotypu i dorabianie do tego ideologii, o której gdzieś wyczytałem na jakimś blogu. Była tam mowa o tym, z czym kojarzy się nowe logo itp. itd. ogólnie logo rozłożone na czynniki pierwsze i przyrównane nawet do ying yang, co dla mnie jest ogromną bzdurą, ale to już fachmani od Pepsi wiedzą lepiej, co rusza ich odbiorców.
W kazdym razie sporo kasy zostało włożone w to, by zapoznać ludzkość z nowym odswiezonym wyglądem wszystkiego co kojarzy się z brandem Pepsi. Tu widać zasięg działań – od małych formatów do niestandardowych gigantów. Potrzebowałbym tylko jeszcze czegoś na kształt nietypowych, ambientowych działań w miejscach publicznych, czegoś co wywoła zamieszanie i zachęci ludzi do interakcji z brandem. Czy posunięcie polegające na kolejnym refreshu będzie udane- ocenią zapewne dyrektorzy firmy.