Słyszymy już o tekstyliach, które zabijają wirusa, o aplikacjach, które mają nas informować, czy...
„Powinniśmy inwestować w technologie, które w centrum stawiają człowieka, użyteczność i dbałość o prywatność”
Przeczytaj
Tegoroczny South By Southwest z pewnością nie zaskoczył mnie pod kątem merytorycznym – w tej kwestii impreza stała na bardzo wysokim poziomie, a same tematy wiodące były bardzo zróżnicowane. Od nowych technologii, przez równouprawnienie (płciowe i rasowe), problemy związane z zapewnieniem pokarmu w przyszłości, politykę, po genetykę.
Pozytywnie natomiast zaskoczyło mnie podejście wielu marek, obecnych na SXSW, do tzw. wydarzeń własnych i do pozyskiwania zainteresowania uczestników imprezy. Było bardzo… ludzko. Firmy odwoływały się do tego, co dla każdego z nas niezwykle ważne w codziennej nawigacji – do zmysłów (np. działania Kodaka lub Deloitte) lub wspomnień z lat młodości (np. event pt. „Analog” firmy American Greetings). Zauważyć dało się prostotę – aktywacje firm nie były nad wyraz przegadane i zazwyczaj spełniały jedną, konkretną funkcję, co podobało się uczestnikom, bo po prostu… działały.
Zauważyłem również to, jak bardzo praktycznie, a czasem nawet przyziemnie, rozmawiano o nowych technologiach. Także w tematach takich jak robotyka (domowa, związana z naszym ciałem lub przemysłowa) AR, VR lub Self-Driving Cars, najczęściej mówiono o bliższej perspektywie – zarówno w kwestii korzyści, jak i zagrożeń, wynikających z ich rozwoju. Za spory sukces uznaję również to, że nareszcie nikt nie mówił o dronach :). Schedę przejęła Wirtualna Rzeczywistość (w trójce najczęściej poruszanych tematów w mediach społecznych podczas całego SXSW Interactive), adaptowana przez znakomitą większość marek w trakcie całej imprezy. Ilość nie poszła jednak w jakość, ponieważ znaczna część tych rozwiązań była zwyczajnie słaba lub niedopracowana.
Po tym dłuższym nieco wstępie zapraszam Was do zapoznania się z moją prezentacją, w której zebrałem swoje przemyślenia na temat tegorocznej edycji, najciekawsze aktywacje (te, o których wspominam powyżej również) oraz najważniejsze zjawiska, jakie udało mi się zauważyć w tym roku. PS. Otwierajcie na pełnym ekranie.
Partnerem mojego wyjazdu na SXSW była marka Orange Polska.