Newsletter

Zostaw adres e-mail, aby śledzić najważniejsze trendy.

Offtopic17 marca 2009

Koniec wspaniałej przygody Dzieciaków Panasa

Social trend

Meczem wyjazdowym z Itasem Trentino nasza drużyna AZS-u Częstochowa zakończyła rywalizacje w tegorocznej Lidze Mistrzów. Po porażce 3:0 nasz zespół odpadł z rozgrywek, pozostawiając jednak bardzo dobre wrażenie, jak na drużynę, która była w tym sezonie spisywana na straty zarówno w Plus Lidze jak i Champions League.

Początek meczu i seta został wyraźnie zdominowany przez włoski zespół, który szybko wyszedł na prowadzenie i odskoczył naszej drużynie na 6-2. Częstochowianie dogonili rywali dopiero przy wyniku 11-11. Wyrównany rezultat i walka punkt za punkt utrzymywały się jeszcze do 19-18 dla Trentino. Wtedy rywale AZS-u zdobyli kilka punktów z rzędu – przede wszystkim totalnie blokując na siatce częstochowskich atakujących, którzy w żaden sposób nie potrafili skończyć ataków. Brak dobrego wykończenia tego elementu spowodował, że podopieczni trenera Panasa przegrali tego seta do 19.

Początek drugiego seta został „przespany” przez drużynę z Częstochowy i na tablicy widniał rezultat – 1:4 a, potem 5:8. Straty do rywala udało się jednak zredukować i na pierwszą przerwę techniczną nasi zawodnicy schodzili z jednopunktową stratą (7:8), Po chwili oddechu Częstochowianie zaczęli tracić punkty serią aż do stanu 8:12. Nadzieje na cud ożyły jeszcze na chwilę po doprowadzeniu do rezultatu 13:14. Chwilę potem na zagrywce Trentino stanął wszystkim świetnie znany Michał Wianiarski i… nie zszedł z niej już aż do samego końca seta! AZS przegrał 14-25 rezultat ten może świadczyć o jakości zagrywek przyjmującego reprezentacji Polski, które ostatecznie zdecydowały o tym, że nasi zawodnicy w Final Four tej imprezy nie zagrają.

Trzeci set to gra o przysłowiową „pietruszkę” lub o honor – jak kto woli. Częstochowianie próbowali mobilizować się na samym początku seta. Podłamani jednak przegraniem drugiej partii – może bardziej nawet stylem, w jakim do tego doszło – szybko zrezygnowali z faktycznej walki. Pierwsze i ostatnie prowadzenie w secie (2:1) szybko zamienili na wynik 2:4. Potem było już tylko gorzej i gorzej. Włoska drużyna seryjnie zdobywała punkty, co z rzadka było przerywane skromnymi zdobyczami częstochowian. Świetne spotkanie rozegrał w drużynie Trentino Michał Winiarski, który był najlepszym zawodnikiem zespołu. AZS przegrał seta do 12, a mecz do zera.

Mimo tego, że nasza drużyna wyraźnie uległa w drugim spotkaniu Włochom wszystkim zawodnikom i całemu sztabowi trenerskiemu należą się ogromne podziękowania. Za to, że dostarczyli nam wszystkim ogromnych emocji, za chwile radości, gdy eliminowaliśmy
z rozgrywek zadufaną w sobie Piacenze i za to, że osiągnęli w tych rozgrywkach ćwierćfinał.

Dla nas- Częstochowian „Dzieciaki Panasa” (jak określa się czasami młodziutki zespół AZS-u) pokazały, że jeśli się chcę – można osiągnąć bardzo dużo. Dziękujemy więc za za Wasz wkład w każdy mecz tego pucharu!

Itas Diatec Trentino – Domex Tytan AZS Częstochowa 3:0 (25:19, 25:14, 25:12)

Trentino: Grbic (4 punkty), Kaziyski (7), Winiarski (15), Piscopo (4), Riad (7), Vissotto (15), Bari (libero) oraz Żygadło (2), Stefanow (5), De Paola (1), Leonardi (1);

AZS: Stelmach, Bartman (11), Gradowski (2), Nowakowski (5) Wiśniewski (3), Mlyakow (3), Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Wierzbowski (1), Janeczek (6), Michalczyk, Wrona.

img_1589

Michał Winiarski

Polityka prywatności

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies.

Kontakt