Wybrałem się do Poznania niejako w zastępstwie udziału w E-nnovation. Niestety, kto gapa, ten nie...
Przepis na nieudaną konferencję
Przeczytaj
To dziwne, bo… zwykle bywa tak, że byle producent kiełbachy, gdy dopcha się do możliwości zawieszenia płachty banerowej na stadionie drugoligowej drużyny trąbi o tym na lewo i prawo. W przypadku Oknoplastu tak nie było, choć w kilku gazetach wzmiankę zauważyłem, w sieci natomiast buzz wokół tego wydarzenia zdecydowanie za szybko zniknął.
Oficjalny fanpage firmy to zaledwie 232 fanów i nie wygląda mi na to, by ktoś z osób odpowiedzialnych za marketing w Oknoplaście miał zamiar mocniej wykorzystywać inwestycję, jaką było włożenie na konto Interu Mediolan sporej zapewne kwoty. Znacznie lepiej natomiast wygląda strona internetowa firmy. Wita nas na niej zdjęcie piłkarzy Interu, można też dowiedzieć się więcej na temat nawiązania współpracy, przechodząc do odpowiedniej sekcji.
Kwota, jaką p.Placek (CEO Oknoplastu) musiał wyłożyć na stół nie jest niestety znana, ale z pewnością była duża, ponieważ w zamian Oknoplast stał się Top Sponsorem Interu, jednym z czterech głównych sponsorów klubu z Mediolanu (obok Suisse Gas, Miasta Trentino i Tim). Logo firmy spod Krakowa pojawia się na wszystkich oficjalnych materiałach promo Interu, na stadionie oraz na stronie internetowej klubu. Oknoplast w swoich materiałach także może do woli wykorzystywać wizerunek Interu i jego piłkarzy, a w szeregach tego klubu każdy kibic kopanej znajdzie wiele gwiazd światowego formatu. Umowa obowiązuje na półtora sezonu. Ktoś spyta po co? I dlaczego Włochy? Odpowiedź jest prosta, lecz bardzo przemyślana-Włochy to rynek, na którym Oknoplast mocno działa w kwestii sprzedaży swoich produktów i przez mariaż z Interem, firma ma zamiar jeszcze mocniej zaistnieć w świadomości klientów, rosnąć w siłę i powiększać udziały w rynku słonecznej Italii.
Jakby nie patrzeć, inwestycja Oknoplastu jest godna odnotowania, ponieważ niewiele tego typu umów jest podpisywanych. Na szybko przypominają mi się Lotto i XTB oraz Tiger, które to firmy sponsorowały teamy F1, ale również w niewielkim procencie (biorąc pod uwagę budżety drużyn z Formuły 1). Kwota kontraktu także z pewnością jest godna podkreślenia. Myślę, że klub polskiej ekstraklasy wygrywający ligę, po takiej inwestycji byłby w stanie w końcu “przebić” się do fazy grupowej Ligi Mistrzów, by później ponownie rozsprzedać swój skład, z tego powodu, że włodarze polskich klubików zarządzają przez pryzmat szybkich zysków, a nie długoterminowych inwestycji z dużo większą stopą zwrotu. Ale to już na inny post. Poza tym, nie lubię piłki nożnej.
Oknoplast poszedł na szczęście krok dalej i wydał parę dodatkowych groszy na reklamę nawiązującą do sponsorowania Interu. Nie rzuca na kolana, ale przynajmniej nie ma tu produktów z Biedronki, ani przebranych w koszulki Mediolanu statystów, wstawiających okna z uśmiechem na twarzy.