Analizując blogosferę i szukając danych na jej temat, najczęściej odwołujemy się do badań, opisujących...
Raporty: State of the Blogging Industry 2017
Przeczytaj
Nie bez powodu komentując ten raport, jako pierwszą przedstawiłem sekcję “Motywacji”, związaną z powodem, dla którego autorzy decydują się pisać. Wierzę, że w Polsce jest podobnie, a może i lepiej! A może po prostu chciałbym (lub przypominam na zapasa), aby właśnie te powody były głównymi motywatorami również wśród rodzimych blogerów.
Z drugiej strony szkoda, że na rodzimym rynku tak wiele mówi się (pozytywnego i negatywnego również) nt. zarobków autorów blogów, a jeszcze nikt nie pokusił się o to, by ten temat zgłębić i sprawdzić, jak to tak naprawdę jest z tymi blogerami, ich motywacjami i źródłami dochodu. Także firmom badawczym podrzucam ciekawy temat, a wiem, że ich przedstawiciele zaglądają na mojego bloga :)
Najciekawsze fakty i wnioski z badania “Blogging and Revenue” firmy ZigMarketing:
Jedynie około 27% badanych pisze bloga z powodów finansowych. Pozostałe najważniejsze czynniki to pisanie dla hobby oraz dzielenie się wiedzą lub doświadczeniem.
Większość ankietowanych odpowiedziało, iż pieniądze nie są ich głównym motywatorem, jednak aż 86% badanych generuje dochód ze swojego bloga. Nawet pomimo tego, że ich blogi należą do średnich pod kątem miesięcznej liczby odwiedzin (<25 tysięcy UU).
Najważniejsze źródła generowania dochodu z bloga w Stanach Zjednoczonych to: Płatne treści sponsorowane (artykuły, reklamy, cykle poradników etc.), zyski z wyświetlania reklam na stronie (sieci reklamowe, reklamy indywidualne) oraz sponsoring lub partnerstwo firmy.
Wysokość zarobków uzależniona jest od popularności bloga, a samo przełożenie jest proste: im większy blog tym większe miesięczne zarobki autora.
Im większy zasięg bloga tym większe przeświadczenie/potrzeba autora, że musi go zmonetyzować.
Aż 84% badanych blogerów uważa, że współpraca z markami tylko czasami lub prawie nigdy nie wpływa na publikowane przez nich treści oraz opinie.
67% badanych twierdzi, że najbardziej dochodowym źródłem, związanym z ich blogiem są treści sponsorowane oraz tzw. branded content (wiem, nie lubicie tego stwierdzenia, ale ono po prostu się “utarło”, wybaczcie).
60% ankietowanych pobiera wynagrodzenie od marek w zamian za powyższe działania marketingowe i wynosi ono średnio od 25 do 500 dolarów. Standardowe działania to m.in. testy, recenzje, eventy online, prowadzenie bloga firmom, opisywanie tego, co otrzyma się w formie prezentu od marki. Co ciekawe, 11% ankietowanych nie współpracuje ani z agencjami, ani też z markami.
Jedynie autorzy blogów, posiadających powyżej 100 000 unikalnych odwiedzin miesięcznie twierdzą, że największą rolę reklamową spełnia kompleksowy sponsoring bloga przez daną markę. Nie dziwi to, gdyż z pewnością tylko blogi o takim zasięgu mogą liczyć na takie propozycje w USA, rzecz jasna, są to też największe pieniądze.
Przewidywania blogerów z USA w kontekście zarobków są nader optymistyczne. Aż 73% z nich twierdzi, że ich przychody z bloga zwiększą się znacząco w najbliższym czasie.
Pytania dotyczyły głównego bloga (w przypadku posiadania więcej niż jednego), a ankietowani autorzy reprezentowali zróżnicowane segmenty amerykańskiej blogosfery: od mody, parentingu, zdrowia, podróży przez DIY, technologie, marketing, na rozrywce i lifestyle’u kończąc.
Biorąc pod uwagę 31 milionową populację blogerów (za autorem badania) w Stanach Zjednoczonych powyższe badanie obarczone jest 9% marginesem błędu.