Niepewność czasów i okoliczności, w jakich przyszło nam żyć, to problem, który każdego dnia...
Książka na niestabilne czasy
Przeczytaj
Są jednak osoby, którym zawsze bardzo się spieszy i wykorzystują wspomniane miejsca niemal jak postój “Kiss and goodbye” na lotniskach, zatrzymując się na nich “tylko na chwileczkę”. Sam w ostatnim czasie byłem świadkiem kilku sytuacji, w których to samochody bez jakiegokolwiek specjalnego oznakowania, wskazującego na uprzywilejowanie, parkowały na tych właśnie miejscach. Na jednego z właścicieli takiego samochodu z ciekawości wręcz zaczekałem, obserwując, kto do niego wsiądzie. Moje podejrzenia okazały się słuszne. Ale przecież Polska to nie odosobniony przypadek. Miejsca dla inwalidów bywają zajmowane przez zdrowe osoby na całym świecie.
Zdarzają się na szczęście ciekawe i niestandardowe kampanie, mające na celu uświadamianie “zapominalskich” osób, a wręcz ich karanie, które dodatkowo ma także wymiar charytatywny. Tego rodzaju akcję i przeprowadziła agencja TDA_Boulder z Kolorado, która specjalizuje się we współpracy z organizacjami dobroczynnymi (aktualnie obsługuje… 12).
Co zrobiła agencja? We współpracy ze wspomnianymi organizacjami, przy 21 miejscach parkingowych umieściła przedstawione powyżej oznaczenia. Widniejący na nich napis stanowił podziękowanie za altruizm właścicieli, jednocześnie informował, że ich samochody stojące na tym miejscu zostaną odholowane, w zamian za co na konto fundacji trafi 200$. Każde miejsce parkingowe oznaczone było nazwą poszczególnej organizacji. Oczywiście właściciel samochodu zobowiązany był do uiszczenia opłaty za odbiór samochodu, lawetę etc.
Ważny temat, warty poświęcenia uwagi i edukacji w tym zakresie. Samo działanie agencji TDA_Boulder też mi się podoba. Jest bowiem w stanie na dobre zakorzenić w głowach właścicieli odholowanych samochodów nawyk parkowania na właściwych miejscach. Patrząc na tę akcję przypomina mi się ogólnopolska kampania z 2006 roku Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji pod hasłem “Czy naprawdę chciałbyś być na naszym miejscu“? Ona również uświadamiała skutki zajmowania tzw. “kopert”. Sama nazwa tej kampanii, przeprowadzanej w kilku edycjach, rok do roku, była bardzo adekwatna i trafiała w sedno sprawy, jednocześnie dając mocno do myślenia.
Pamiętajcie o dzisiejszym wpisie, gdy następnym razem będziecie zastanawiali się nad wyborem miejsca parkingowego, które nie do końca Wam przysługuje :)