Na festiwal SXSW wybieram się trzeci raz z rzędu. Tym razem impreza ta będzie dla mnie totalną niewiadomą...
Hello Austin!
Przeczytaj
Jedną z ostatnich ciekawych realizacji, wykorzystujących tego rodzaju kanał promocji jest kampania belgijskiej marki piwa Stella Artois Cidre. Akcja promocyjna objęła specjalne nośniki, stanowiące jednocześnie ścianki wiaty autobusowej. Dzięki czujnikom ciepła, reklama piwa uwidaczniała się tylko wtedy, gdy temperatura otoczenia była wystarczająco wysoka. Reklama działała więc także prosprzedażowo: wysoka temperatura w połączeniu z reklamą produktu mogłyby bowiem zachęcić potencjalnych klientów do impulsowego zakupu produktu.
Tego rodzaju nośnik może jednocześnie spodobać się estetom, cierpiącym z powodu nachalnych i krzykliwych reklam wielkoformatowych, licznie rozmieszczone w przestrzeni miejskiej. To dlatego, że gdy temperatura nie jest dostatecznie wysoka, nośnik wyświetla inną, bardziej adekwatną do pogody reklamę Stelli Artois lub… nie wyświetla jej wcale. Za pomysł i realizację odpowiadają dwie agencje outdoorowe: Liveposter/Posterscope.
Gdyby podobne rozwiązanie było szerzej spopularyzowane i wiedziała o nim Kompania Piwowarska, może pomogłoby ono uniknąć tzw. „Efektu Kasztelana” (zdjęcie poniżej). Jak pewnie pamiętacie wiosenno-grillowy komunikat marki eksponowany był na zwykłym billboardzie w całej Polsce, zdecydowanie kłócąc się z warunkami pogodowymi, panującymi w tamtej chwili w Polsce.