Mowa o najnowszej kampanii i reklamie brytyjskiego telekomu O2 pt. "Be More Dog", z rozentuzjazmowanym...
Koci fenomen
Przeczytaj
Akurat tak mi akurat przyszło do głowy oglądając poniższe video i zagłębiając się w ideę akcji pochodzącej z Kanady na stronie www.quittersunite.com.
httpv://www.youtube.com/watch?v=qlEpcUoY31c
W taki właśnie sposób twórcy inicjatywy chcą zwrócić uwagę na problem jakim jest nałogowe palenie. Świadomie podkreślam zwrot ‘zwrócić uwagę’, bo żadna, nawet największa inicjatywa nie pomoże w cudowny sposób milionom palaczy nagle rozstać się z nałogiem. Trzeba zrobić to samemu, podjąć decyzję i konsekwentnie dzień za dniem dążyć do celu. Tych którzy mówią ‘nie da się’ nawet nie chcę słuchać. Wymówka znajdzie się zawsze. Pomysł z eaterem papierosów troszkę jest oklepany, podobne działania prowadziła Coca-Cola ze swoją “Happiness Machine”, lecz można pochwalić Quittersunite za wykorzystanie koncepcji w słusznej sprawie. Dziwi mnie jedynie to, że w ciągu jednego dnia maszyna pochłonęła ok. 150 papierosów. To bardzo mało. Nałóg jest silniejszy.
Strona której adres znajdziecie powyżej dostarcza wszelkiej maści porad, metod, planów i kalkulatorów ułatwiających rozstanie się z paleniem. Nie wierzę w to za bardzo, ponieważ bez silnej woli żaden motywator nie jest w stanie zagorzałego palacza do zmusić do odstawienia paczki i zaoszczędzenia 300$ miesięcznie (na tyle wycenia miesiąc palenia Quittersunite).
Próba wyjścia z nałogu skojarzyła mi się w dziwny sposób z próbami prowadzenia komunikacji marketingowej w tzw. nowych mediach. Rzucenie palenie jest bardzo trudne, bez odpowiedniego mentalnego przygotowania jest to raczej niemożliwe. Nie ma również półśrodków (np. “dziś tylko dwie fajeczki, to o 3 mniej niż wczoraj”)-albo robimy coś porządnie, albo nie ma sensu angażować sił i środków, lepiej pozostać w obecnym stanie niż podupaść psychicznie po nieudanej próbie (zarówno rzucenia palenia, jak i ‘niespodziewanego’ kryzysu w społecznościach). Słabi odpadają, lub też ‘ostatnich gryzą psy’, jak mawiał mój trener, gdy ambitnie grałem w siatkówkę. To właśnie dzieje się z osobami które po raz setny ‘rzucają’ lub brną w niskiej jakości komunikacji w nowych mediach bez strategii, celów, niczym jeździec bez głowy. W życiu nie ma lekko-do wszystkiego trzeba podejść z odpowiednim nastawieniem. Bez przygotowania można jedynie zrobić salto.