Jestem niemal pewien, że na świecie nie ma marketera, który choć raz nie pomyślał, by zareklamować swój produkt poprzez emanowanie seksualnością aktorek lub aktorów. Dlaczego? Ponieważ (podobno) seks w reklamie sprzedaje. Wyniki najnowszych badań wskazują, że nie jest to wcale aż tak pewne i oczywiste, jak mogłoby nam się wydawać. Więcej na ten temat w materiale przygotowanym przez redakcję TIME.