Newsletter

Zostaw adres e-mail, aby śledzić najważniejsze trendy.

Marketing11 grudnia 2013

Świąteczne kampanie promocyjne nie muszą być sztampowe

Social trend

Da się! Oczywiście, że tak. To, co leży u podstaw zdobycia serc konsumentów, szczególnie w okresie przedświątecznym, dotyczy stworzenia i przedstawienia historii bliskiej każdemu z nas. Takiej, którą wszyscy znają i która wywołuje pozytywne skojarzenia. Cóż więc prostszego – śnieg, choinka, czerwona ciężarówka, prezenty. Żartowałem. Naprawdę, można inaczej.

westjet christmas

Czy świątecznych działań promocyjnych, zakończonych sukcesem reklamodawcy bywa dużo? Pewnie historia branży kreatywnej takich momentów pamięta wiele, jednak każdego roku najciekawsze kampanie można policzyć na palcach jednej ręki. Dlatego ja też pokażę Wam jedną. Jedną z najlepszych akcji promocyjnych, jakie w tym roku powstały. Piszę te słowa z pełną świadomością i mając na uwadze fakt, że do świąt (szczególnie w kalendarzu marketera) jeszcze naprawdę sporo czasu:

W czym tkwi sekret?

– WestJet trafił w punkt: wyjazdy do rodziny na święta to moment, na który czekamy cały rok, wykorzystany został tutaj marketing doświadczeń, bazujący na najprawdziwszych, pozytywnych emocjach

– Interakcja z mikołajem w formie „live” poprzez interaktywny stand połączona z możliwością wypowiedzenia swoich życzeń (kto nie zapisywał swoich marzeń na kartkach, które następnie w magiczny sposób wysyłane były do „Świętego”?)

– Trafione prezenty: nie rozdano standardowych giftów z logo marki, spełniono dokładnie te życzenia

– Doświadczenie rozciągnięte w czasie: zwykle tego rodzaju akcje miały swój reveal w trybie instant, tu i teraz. Tym razem, rozwiązanie nastąpiło sporo kilometrów dalej, po czasie, gdy uczestnicy zdążyli zapomnieć

– Efekt zaskoczenia: owszem, sporo kampanii marketingowych wykorzystywało taśmy na lotniskach, z których odbieramy bagaże, jednak nikt do tej pory nie rozegrał tego w sposób tak spersonalizowany

Mina chłopca, który prosił o tablet z Androidem oraz wzruszenie rodziny, marzącej o dużym telewizorze (odpowiednio zbudowane napięcie – telewizor jako punkt kulminacyjny) mówią więcej niż tysiąc kolejnych słów, które teraz mógłbym tutaj napisać.

Byłbym zapomniał o efektach, o których wspomniałem we wstępie. W chwili, gdy publikuję wpis, film (z tylko jednego źródła) ma ponad 5,7 mln wyświetleń. W sieci pojawił się 8 grudnia. Nie wspominam tutaj o pozytywnym publicity wokół marki WestJet i jego wpływu na wzrost rozpoznawalności lub/i sprzedaży biletów lotniczych. Całkiem nieźle, prawda?

Polityka prywatności

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies.

Kontakt