Newsletter

Zostaw adres e-mail, aby śledzić najważniejsze trendy.

Marketing14 marca 2015

SXSW #1: naprawdę dobry początek

Social trend

Jest u mnie godzina 4.30 i właśnie postanowiłem napisać kilka słów po pierwszym dniu SXSW. Nie da się ukryć, impreza ponownie jest ogromna, a ilość wydarzeń zaprzecza jakimkolwiek regułom zdrowego rozsądku. Przemieszczając się między poszczególnymi wystąpieniami, łącznie pierwszego dnia przeszedłem ponad 15 kilometrów! To prawie jak dobry trening biegowy :). Ale było warto, bo dzień otwarcia imprezy pod kątem merytorycznym miałem naprawdę udany. Opłaca się jednak spędzać wiele godzin z telefonem na planowaniu wydarzenia.

Rozpoczęło się jednak wcale nie tak najlepiej. Panel zatytułowany Innovation in healthcare now and beyond okazał się rozczarowujący, głównie przez słabego prowadzącego (to klucz do udanego panelu – wiadomo to nie od dziś!), który nie wykorzystał potencjału gości, w tym m.in. Jona Wernera, Innovation Explorera w Adidas America. Panel potwierdził moje przekonanie, związane z urządzeniami, które wygrają bitwę o nasze ciało – muszą być dyskretne. Podkreśliły to słowa Wernera „Future is invisible and convinient”.

Kolejne świetne wystąpienie przypisuję ludziom z firmy HeyHuman, którzy oprócz genialnej prezentacji na temat neuroplastyczności i tego, w jaki sposób to naturalne zjawisko, zachodzące w umysłach nas wszystkich, zrobili wszystko, by ich prezentacja sprowadziła do sali tłumy. Mimo tego, że ich wystąpienie – nie wiedzieć dlaczego – umiejscowiono chyba w najmniejszej sali, obsługującej SXSW. Chcę o tym napisać osobny tekst wraz z rozszerzeniem warstwy merytorycznej, bo naprawdę warto – to już niebawem.

Byłem także na wspaniałym panelu #nofilter: Pros and Cons of Constant Connection. Tym razem rewelacyjnie poprowadzonym przez dyrektora kreatywnego agencji Mirum – AJ Scherbringa. Omawiając konieczność zaspokajania poszczególnych potrzeb (w podobnym do Hierarchii potrzeb wg Maslowa), prelegenci odnosili się do potrzeb nas, użytkowników nowych technologii i poszukiwania akceptacji poprzez eksponowanie życia osobistego w cyfrowych mediach. Wspaniale zapamiętam przede wszystkim niemal każde słowo psycholog i profesor Krystiny Batcho, każdorazowo nieco sceptyczne względem wszystkich nowinek i naszego samouwielbienia, które musi w końcu przerodzić się w postawę bardziej empatyczną. Be noticed is today a really strong reward – tym zdaniem spięła jedną klamrą wszystko to, co widoczne jest obecnie w naszych zachowaniach, związanych z użyciem nowych technologii i platform komunikacji. Dodała również optymistyczne słowa: But it will change. We MUST become more emphatetic. Cannot agree more.

Zawiedziony jestem głównym wystąpieniem dnia, tzw. Keynote Speech. Paula Antonelli mówiła ciekawie nt. design i sztuki, jednak pokazywanie przykładów z 2010 lub 2012 na największej sali tak wielkiej imprezy i to jeszcze jako „gorące nazwisko dnia” – to raczej nie przystoi. Potwierdziło się moje przemyślenie, że często wielkie nazwiska wypełniają największe sale po brzegi, lecz to ci mniej znani prelegenci potrafią dostarczyć naprawdę nowego punktu widzenia na wiele spraw. Mam jednak dobre nastawienie względem wystąpień z kategorii „Keynotes” w kolejnych dniach (m.in. Astro Teller z Google X).  

W międzyczasie byłem również na szybkich prezentacjach w formacie 4×15 minut. Ciekawsze z nich dotyczyły interfejsów, a raczej ich braku w niedalekiej przyszłości, wykorzystaniu SMS-ów do promocji pozytywnych zachowań oraz nowego podejścia do prywatności w sieci. Wszystkie wartościowe, choć moim zdaniem, w 15 minut nie da rozwinąć tak obszernych tematów.

Nick Parish z Contagious oraz James Kirkham z Leo Burnett / Holler to pozycja obowiązkowa, jeśli chodzi o SXSW. W zeszłym roku (wtedy James występował z Paulem Kemp-Robinsonem) ich prezentacja dotykała naprawdę futurystycznych wizji w kwestii marketingu, ale i naszych codziennych zachowań, na które reagują marki, dostosowując do nich swoją strategię reklamową. W tym roku poszedłem więc totalnie w ciemno i nie zawiodłem się. Wniosków z prezentacji mam naprawdę wiele i im również chciałbym poświęcić osobny wpis. Z moich większych przemyśleń – technologia w najbliższej przyszłości będzie dodatkową warstwą w naszym życiu, w dodatku, coraz mniej widoczną i fizyczną, przestanie też być intruzywna i – w niektórych sytuacjach – dziwaczna vide Google Glass. BTW Google Glass is totally death. W minionym roku okulary obecne wszędzie. Na tegorocznej edycji, w ciągu pierwszego dnia nie zauważyłem absolutnie nikogo, kto by je nosił. W tak zaawansowanym technologicznie towarzystwie podejrzewam, że noszenie ich, w obecnej sytuacji i po deklaracji Google, byłoby całkiem dużym obciachem. Choć i informacji o powolnym zakopywaniu tego projektu ich noszenie było mocno wątpliwą przyjemnością oraz wizualną katorgą.

Na koniec dnia udałem się na premierę nowego filmu, którego głównym (i niezaprzeczalnie jedynym) bohaterem jest Russel Brand – komik, artysta, performer, skandalista i były mąż Katy Perry (to tylko niektóre z jego życiowych „ról”). Jeśli nie przeszkadza Wam, że Brand nazywa siebie samego Drugim Mesjaszem, nie oderwiecie oczu od ekranu.

Standardowo w samym mieście dzieje się naprawdę wiele. Marki prześcigają się w budowach własnych domów i kreowaniu swojej przestrzeni na SXSW. Jest też sporo działań ambientowych i ambush marketingowych – na bieżąco je fotografuję i zbieram, by Wam je pokazać. Dziś zaledwie cząstka, bo tak naprawdę SXSW dopiero się zaczął. Ale już widzę, że pod kątem swoich „światów” w tym roku jest jeszcze lepiej niż w poprzednim.

Samsung Galaxy (Samsung wyjątkowo mocno obecny w tym roku).

DSCF3433

Hootsuite stawia na transport inicjowany siłami przewożonego – rozwiązanie powszechnie stosowane przez marki w Austin podczas festiwalu (rok temu m.in. Adobe).

DSCF3450

Philips – nowy gracz, rok temu nieobecny, w tym roku jako główny sponsor. Ma być zdrowo i eko. Nawet samplingi skupiają się wyłącznie wokół zdrowej żywności i soków.

DSCF3475

Samsung House cd. Ta marka pokazuje, że pod celową nieobecność Apple’a, na SXSW nie ma większego gracza, jeśli mowa o rozwiązania mobilne. Postaram się zrobić więcej zdjęć już w środku domu (mam zaproszenie na imprezę, choć ja na imprezy nie chodzę :) – tam naprawdę jest jeszcze sporo ciekawego :).

DSCF3478 DSCF3482DSCF3479

Marki popularne w stanie Texas także nawiązują do imprezy. Tu do wejściówki „all-access”, upragnionej przez wszystkich uczestników SXSW.

2015-03-13 18.09.54

Pepsi – również nowa marka w tym roku. Jeszcze do końca nie rozgryzłem ich aktywności. Ale oczywiście nadrobię to.

2015-03-13 16.32.48

Spójrzcie na szybę, dowiecie się, dlaczego przed restauracją zbierają się tłumy. Grumpy #madness.

2015-03-13 18.09.04

Partnerem mojego wyjazdu do Austin jest marka Orange, której za współpracę i dostrzeganie potencjału w naszych wspólnych działaniach, serdecznie dziękuję.

Polityka prywatności

Strona wykorzystuje pliki cookies w celach wyłącznie statystycznych. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były instalowane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookies.

Kontakt