Cykl chyba mocno przypadł Wam do gustu, o czym świadczą statystyki postów, bardzo mnie to cieszy...
Warte poczytania #3
Przeczytaj
Właśnie zakończył się mecz Hiszpanii z Portugalią w 1/8 MŚ odbywających się w RPA. Cóż może bez polotu i finezji, ale to Portugalia w hotelu spakuje torby i uda się na lotnisko w Kapsztadzie. O ile wcześniej ich nie okradną (częste na tych mistrzostwach)
Oglądałem ten mecz z dużym zaangażowaniem ponieważ jutro wybieram się do Madrytu i miałem nadzieję obejrzeć ćwierćfinał wśród entuzjastycznie reagującego tłumu Hiszpanów, co więcej – zawsze lubiłem styl gry tej drużyny więc mój support dla Mistrzów Europy bynajmniej nie jest na potrzeby szybkiego wypadu za granice. Miałem nadzieję obejrzeć i obejrzę, bo pomimo mniej widowiskowej gry, drużyna Hiszpanii przeszła dalej i nie będę musiał oglądać tego kraju pogrążonego w żałobie (co za tym idzie kelnerki będą miłe, a taksówkarze chętnie będą po hiszpańsku komentować dzisiejsze wydarzenia na boisku) Oprócz odpoczynku i zwiedzania, jak zwykle mam zamiar zgłębiać tematy związane z marketingiem i reklamą, co za tym idzie- spodziewam się że uda mi się przywieźć sporo zdjęć reklam i niestandardowych sposobów promocji, wyłapanych w stolicy Hiszpanii. Jeśli tak będzie – na pewno podzielę się tym na moim blogu.
Mam nadzieję, że przez ten krótki czas Google Me nie zdetronizuje Facebooka, Kaczyński w sondażach nie powali na kolanach Komorowskiego, a kolejna fala powodziowa nie spustoszy naszego country. Tymczasem, wybieram się do europejskiego łącznika z Rio i Nowym Jorkiem (nie mylić w ferworze kampanii z Jarkiem)