Nacisk na tworzenie treści video do sieci to trend, który z każdym rokiem wyraźnie nabiera na sile. Możliwości technologiczne, jak i potencjał filmów do ich szerokiej dystrybucji w społecznościach sprawiają, że trudno obecnie o bardziej popularne (ale i pożądane przez widzów) działania podejmowane przez marketerów. Video is hot. Mam na myśli treści, przygotowywane na potrzeby publikacji w obrębie Youtube, Vimeo, Facebook itd., ale przede wszystkim streaming na żywo. Periscope, Meerkat, Snapchat (po części), Facebook Live (i duże zmiany, które niebawem w obrębie tej aplikacji), a także sam Youtube, który planuje dołączyć do rozgrywki ze swoją aplikacją Connect. Ogromna konkurencja i wyścig o to, która platforma w najbliższych latach stanie się streamingowym numer 1. Skąd to tempo? Poszukujemy najbardziej aktualnych informacji na dany temat. Które więc będą bardziej na czasie, jeśli nie te, przekazywane na żywo?
Jeśli zastanawiacie się, jak bardzo oraz „czy w ogóle?” w Waszych działaniach marketingowych powinniście spoglądać w kierunku treści video, zostawię Was dziś z jedną liczbą, jednym cytatem i z jednym wykresem, pochodzącym z bardzo świeżego badania firmy Cisco. Te informacje powinny wspomóc Was w obraniu właściwej strategii.
Live video is one of the things I am most excited about because it’s so raw and so visceral – Mark Zuckerberg.
Do 2020 roku ilość treści w internecie w formie video wzrośnie o 1000% (w porównaniu do 2016), co będzie stanowiło około 3/4 wszystkich informacji, odbieranych na urządzeniach mobilnych. Tę sytuację jeszcze lepiej ilustruje poniższy wykres, przedstawiający szybkość, z jaką video zawłaszcza coraz większą część ruchu mobilnego.
Przy tej dynamice trend Living in the moment, dzięki technologiom mobilnym i livestreamingowi, oznaczać może w niedalekiej przyszłości dosłownie Being in the moment.