Ten konkret wynika oczywiście z ograniczenia liczby znaków per jeden tweet, które to determinuje szybką...
Jak rozmawiamy na Twitterze?
Przeczytaj
Nowy pomysł, ciekawy layout, śmiałe i daleko idące hasła twórców (grupa Polsat). Tak w kilku słowach można opisać twitt.pl – nakładkę na Twitter’a bądź też jak kto woli – agregat polskich użytkowników tego mikrobloga
O portalu dowiedziałem się stosunkowo niedawno, jednak nie omieszkałem odrazu go przejrzeć, przetestować i zastanowić się nad jego szansą na zdobycie rzeszy nowych internautów i zagrożeniami, które w polskiej sieci mogą go dopaść. Założyciele promują Twitta słowami, że może być on przełomem w komunikacji via Internet w Polsce. Ja natomiast zadaje pytanie- jaki to przełom? Przecież od dłuższego czasu mamy Blipa, który jest bodaj najlepszym typowym mikroblogiem w Polsce z bardzo zintegrowaną społecznością. Jest równeż flaker, który zbiera wszystko co się da tworząć wokół tego społeczność. Twitter był i pewnie będzie jednak jakie ma szanse na sukces w Polsce. Widzę to na kilka sposobów. Ebay i Myspace w Polsce się nie przyjęły, szczególnie ten pierwszy, który nie wytrzymał konkurencji z polskim Allegro, drugi działa ale sterowany już zza granicy a nie z Krakowa. Może stać się tak, że mimo ogromnych chęci i dobrej promocji ( i dobrego pomysłu) nakładka Twitt nie przyjmie się u nas ze względu na właśnie blipa, do którego polscy internauci po prostu już się przyzwyczaili. Kwestia rozpoczęcia używania Twitt’a może jednak dotyczyć zupełnie nowych użytkowników mikroblogów..
Dobrze rozpropagowane informacje na temat Twitt’a a także silne i bardzo bliskie powiązanie z największym mikroblogiem na świecie (tak- świetny chwyt marketingowy, jednak jak najbardziej prawdziwy) mogą skupiać wokół portalu coraz więcej nowych ochotników 140 znaków. Myślę, że własnie w ten target Twitt celuje, ponieważ blipowcy raczej zostaną przy swoim ulubieńcu (ma już napewno jednego plusa – 160 zamiast 140 znaków) , a na Twitt’a rzucą okiem z ciekawości lub po prostu z łatwości, bowiem nie trzeba sie rejestrować jeśli ma się konto na Twitterze. To własnie i mnie skłoniło do sprawdzenia tej nakładki, sam nie wiem czy chciałoby mi się działać na kolejnym mikroblogu.
Minusem dla Twitt’a może być to, że w domyśle ma zamiar skupiać wyłącznie polskich użtykowników Twittera. Dla mnie jest to krok w tył, bowiem jeśli chce polskich opinii na tematy np. marketingu bądź mediów – sięgam po blipa, na którym po dobrym doborze obserwowanych osób można wymieniać się ciekawymi opiniami, w efekcie- zdobywać wiedzę. Twittera używam, gdy chce być na topie odnośnie nowinek z dziedzin mnie interesujących, a jest ich tam mnóstwo i dopiero po kilku godzinach sa one publikowane na polskich serwisach informacyjnych. Tak więc, sądzę że Twittowi ciężko będzie przekonać starych mikroblogerów do jego czynnego wykorzystywania, ponieważ w tym wypadku (ja na przykład) wolę korzystać z globalnego Twittera i jego potężnych dawek informacji. Nie przekreślam jednak jego szans, bo za kilka miesięcy mogę się zdziwić, jeśli Twitt będzie wypierał flaka bądź blipa.
Największym wg mnie plusem Twitt.pl jest napewno fama Twittera idąca za nim krok w krok. Minusem – nie da się rozpocząć oberwowania będąc na nakładce, trzeba wejść na Twittera oraz skupienie się na polskich Internautach. Ci którzy chcieli sprawdzić czym jest mikroblog są już na blipie bądź na twitterze. Jednak konkurencja na rynku na pewno się przyda, aby nie było marazmu i zastoju. Może ta rywalizacja spowoduje wysyp nowych, ciekawych zmian na mikroblogach już istniejących, a jednocześnie przybliży mniej świadomym internautom portale, które za granicą są naprawdę popularne. Tak czy inaczej – pojawienie się Twitta oceniam pozytywnie dla polskiego internetu. Rezultaty za kilka miesięcy, jak wszystko się rozrusza.Na pewno będe obserwował z zaciekawieniem rozwój tego nowego jakby nie było mikrobloga w Polsce i porównywał zmiany popularności blipa, będzie więc ciekawie.
Ja na twitt: aleksander_22 (oczywiście nie mam tylu lat, a szkoda)
blip : ^aleksander22