Akurat dla Plusa na złość (pamiętając moje potyczki z tą firmą) miałem chwilę i stałem w pobliżu...
Plus z kampanią typu copy-paste
Przeczytaj
Minął tydzień odkąd nasz kraj ogarnął smutek i uczucie pustki wskutek tragedii pod Smoleńskiem. W Internecie informacje rozprzestrzeniają się w oka mgnieniu i już kilka minut po 9 w ubiegłą sobotę portale prześcigały się w ich uaktualnianiu. Taka sama sytuacja miała miejsce na blogach mniejszych i większych oraz rzecz jasna na mikroblogach, które w kwestiach szybkości przesyłu informacji w sieci zajmują pierwsze miejsce. Mnie również w głowie pojawiła się myśl, by na gorąco napisać coś na blogu, jednak doszedłem do wniosku, że poczekam aż będę w stanie to wszystko ogarnąć. Tak minął tydzień.
Nawet dziś w dalszym ciągu jest mi trudno przyjąć do wiadomości fakt, że to naprawdę się stało. W jednej chwili liczba mieszkańców naszego kraju zmniejszyła się o prawie sto osób, kilkakrotnie więcej straciło najbliższą osobę, cały naród stracił natomiast Prezydenta kraju i najważniejszych państwowych urzędników z kluczowych resortów. Przez ten tydzień działo się bardzo wiele. Musieliśmy stanąć twarzą w twarz z sytuacją która w naszym kraju nie miała miejsca (i oby już nigdy nie miała) od wielu dziesiątek lat. Oczy całego świata skierowały się na 4o-to milionowe państwo z dawnego bloku wschodniego, którego najznamienitsi dostojnicy zginęli w tragicznej katastrofie lotniczej. Będąc tym faktem ogromnie poruszony, starałem się obserwować zachowania innych ludzi, zarówno w moim otoczeniu jak i w mediach. Tak jak po śmierci JP II Polacy okryci żałobą wyciszyli się i zjednoczyli ze sobą, jednak nie na długo. Ogłoszenie miejsca pochówku wywołało poruszenie wśród przeciwników tego pomysłu, efektem czego była grupa na Facebook’u przeciw składaniu ciała pary prezydenckiej na Wawelu. Wg mnie jeśli ktoś podjął taką decyzję, to należy ją uszanować i nie drążyć tematu, pozwalając jednocześnie rodzinom zmarłych przejść czas żałoby narodowej i przeżyć tą tragedię bez dodatkowych ‘rewelacji’. Przeglądając zagraniczne wydania poniedziałkowych gazet często powtarzanym zwrotem było ‘ Polacy się zjednoczyli’, są ‘wyciszeni, skoncentrowani’. W środę te nagłówki i lead’y brzmiały już nieco inaczej- ‘Polacy potrafili zjednoczyć się tylko na 3 dni’. Później do głosu doszły wewnętrzne przepychanki na temat tego, gdzie pochować pierwszą osobę w Państwie. Jak dla mnie – trochę to niesmaczne, nieodpowiednie i żenujące. Kolejnymi wpadkami mógłbym nazwać wstążki na Naszej-Klasie, które za 2zł z hakiem można zakupić i prezentować grupie własnych znajomych oraz chęć szybkiego zarobku na wpisach do księgi kondolencyjnej za kilkadziesiąt złotych. W dniu dzisiejszym doszły mnie słuchy że w Krakowie sprzedawane są wejściówki na jutrzejszą uroczystość pogrzebową na Rynku Głównym, a które to rozdawane były za darmo. Spotkanie podaży z popytem na miejsca w krakowskich hotelach także było bardzo ciekawe- zaowocowało bowiem kilkuset procentowymi podwyżkami cen za nocleg. Żałuję, że wyjeżdżając na ten weekend z Krakowa nie wynająłem mieszkania, które mam vis-a-vis Wawelu. Sporo pewnie mógłbym zarobić… ech.Mam nadzieję że w nadchodzących dniach więcej takich zjawisk się nie pojawi.
W polityce przewrót. Trzeba rozpisać wybory prezydenckie, co jest głównym zadaniem marszałka Komorowskiego. Do obsadzenia jest też wiele stanowisk po politykach, którzy oddali życie pełniąc patriotyczne obowiązki. Część z nich zostało już przydzielonych, na resztę przyjdzie niebawem czas. Szybka i najprawdopodobniej stonowana kampania wyborcza wyłoni nowego Prezydenta, który już zawsze będzie “pierwszym po katastrofie w Smoleńsku”. Po chwilowym pojednaniu (nie licząc incydentu pod oknem Papieża w Krakowie) zapewne wrócą na salony polityki spory i waśnie, bowiem taka jest natura państwa demokratycznego. Uniknąć się tego nie da. Życzyłbym sobie i naszemu krajowi, by te polityczne potyczki były prowadzone w cywilizowany sposób, a przede wszystkim by kierować się w tym zasadą, że najważniejsze jest nasze Państwo.
Rodzinom zmarłych składam szczerze kondolencje, chciałbym by za kilka miesięcy mogły się one przekonać, że śmierć ich bliskich wywołała szereg zmian na lepsze, poprawę sposobu prowadzenia polityki w kraju, a także polepszenie stosunków z Rosją (wgląd we wszystkie akta dotyczące zbrodni w Katyniu, ocieplenie w kwestiach politycznych itp). Polsce chciałbym życzyć, aby już nigdy nie była doświadczona przez taką tragedię.
Zdjęcia pochodzą z 990px.pl. Mam nadzieję, że ich właściciele nie mają nic przeciwko.