Na festiwal SXSW wybieram się trzeci raz z rzędu. Tym razem impreza ta będzie dla mnie totalną niewiadomą...
Hello Austin!
Przeczytaj
CES to największe wydarzenie w branży technologicznej na świecie. W 2015 przyciągnęło 170 tys. odwiedzających. Swoje nowości prezentuje tu 83% czołowych tech-producentów i aż 82% firm z Fortune 100.
Jak wiecie, dziś w Las Vegas rozpoczynają się największe na świecie targi elektroniki użytkowej CES 2016. To już 37 edycja tej imprezy. Jedni ją uwielbiają, inni krytykują za ogrom, przesyt, przerost formy nad treścią. Ja wezmę w niej udział pierwszy raz, więc mam czystą i otwartą głowę w tym kontekście. Jeszcze tylko chwilę spędzę na lotnisku w Houston (stąd właśnie piszę, a jest 3:30 w nocy) i za moment będę na miejscu, co oznacza, że będziecie mogli śledzić na bieżąco to, co dzieje się w światowej stolicy hazardu, od wielu lat w styczniu zamienianej na stolicę technologii konsumenckiej.
Polecam więc zaglądanie na Periscope (moja nazwa użytkownika to MediafeedPL) – planuję przetestować ten format w trakcie CES, Twittera (hashtag #CESOrange) oraz rzecz jasna fanpage bloga, Instagram i samego bloga. Mam nadzieję, że z tego ogromu technologii o bardzo różnej tendencji do przydatności klientom w przyszłości, uda mi się wydobyć coś, co Was szczególnie zainteresuje. Pamiętam, że zeszłoroczny wpis o interesujących i perspektywicznych premierach z CES 2015 cieszył się dużą poczytnością, choć pisany był przeze mnie jedynie na bazie informacji, które zdobyłem z sieci. W tym roku jestem Waszymi oczami, choć nie zamierzam zarzucać Was zdjęciami inteligentnych szczoteczek do zębów, nowych i jeszcze droższych słuchawek lub telewizorów o jeszcze lepszej rozdzielczości. Choć zapewne sekcji “dziwaczne innowacje” nie zabraknie w moich publikacjach.
Patronat nad tym wyjazdem objęła marka Orange Polska, z którą współpracuję przy tego typu projektach.