W działaniach reklamowych, które wykorzystują nośniki, rozmieszczone w przestrzeni miejskiej, zauważyć...
Trudno lubić billboardy, ale ten kierunek przynajmniej dodaje im chwilowej użyteczności
Przeczytaj
Nie będę prawił o „spalonym”, ustawieniu 4-3-3, ani też o tym, jak Beckham wygląda niemalże nago w nowej reklamie sieci H&M. Dobrze wiecie, że i tak wolę triathlon.
Tło historii
Kilkanaście dni temu David Beckham, którego światu sportowemu i reklamowemu przedstawiać raczej nie trzeba, zmienił klub. Przeniósł się do jednej ze stolic mody, do Paryża mianowicie. Przez rok będzie grał w znanym klubie PSG. Nie byłoby w tym nic dziwnego. Piłkarze zmieniają bowiem kluby często, szczególnie, gdy są ikonami. A Beckham jest, mimo swoich lat. Jest też gentlemanem lub ma świetnych doradców PR (niepotrzebne skreślić lub obie rzeczy uznać za pewnik).
PSG
David wg nieoficjalnych plotek miał zarabiać 800 000 euro miesięcznie. Będzie jednak grał za darmo. Uznał bowiem, że całe jego wynagrodzenie ma zostać przeznaczone na cele charytatywne, związane z Paryżem. Jest to duży gest, pomijając ilość milionów na jego osobistym koncie. Zawsze przecież mógł mieć ich więcej.
Wyczuć moment
Sytuację obserwowała i bardzo dobrze wykorzystała agencja CLM BBDO , która dla swojego klienta, marki Eurostar (przewoźnik kolejowy, co nie jest tutaj bez znaczenia) przygotowała reklamę, którą możecie obejrzeć poniżej. Oferta istnieje naprawdę i dotyczy ceny biletu powrotnego. Reklama jest więc i przyjemna (wykorzystuje moment) i pożyteczna (promuje ofertę).
Nie będę ukrywał, że uwielbiam takie kreacje i sam fakt szybkiego reagowania na to, co dzieje się w świecie dookoła. Ostatnio coraz więcej „nagłych” działań promocyjnych bazuje na popularnych i nieraz przełomowych wydarzeniach. Przy okazji niedawnego finału Super Bowl, zgaszone światło na stadionie świetnie wykorzystała m.in. marka Oreo.