Chciałbym dziś skierować Waszą uwagę na bardzo ciekawą publikację, którą napotkałem, przeglądając...
Pay What You Can – jak dobrze się sprzedać, generując przy tym podwójny zysk?
Przeczytaj
Nie piszę o tym dlatego, aby wejść dialog nt. nowych trendów w modzie lub wyrazić potrzebę posiadania doradcy od wizerunku. Nic z tych rzeczy. Chodzi o to, że natrafiłem niedawno na akcję, która wręcz idealnie wpisuje się w moje zachowanie, opisane powyżej i, gdyby miała ona swój odpowiednik w Polsce, na sto procent brałbym w niej udział. Póki co, zatacza coraz szersze kręgi w Szwecji, dzięki marce Uniform i projektowi The Rag Bag.
Koncept akcji jest niesamowicie prosty, a w jego centrum znalazła się reklamówka, którą każdy klient otrzymuje w sklepie podczas zakupów. Co w niej takiego niezwykłego? Jest dwustronna. Biała i czarna. Zawiera też dwa nawołania do wykonania konkretnej akcji. Pierwsza z nich to oczywiście „kupno” produktu w sklepie Uniform i prośba o wywrócenie reklamówki na drugą stronę. Tam na klienta czeka drugi komunikat, zachęcający do oddania posiadanej, niepotrzebnej części garderoby, pakując ją właśnie do Rag Bag.
Na torbie umieszczono adres placówki charytatywnej, co więcej, jej wysyłka została z góry opłacona przez marketera. Największym wysiłkiem, spoczywającym na barkach klienta jest więc chęć przekazania czegoś nieużywanego i zalegającego potrzebującym, zapakowanie tego w podarowaną torbę i oddanie tak przygotowanej paczki na poczcie. Jedno z ostatnich zdań poniższego filmu „Stop talking, start acting” jest chyba najlepszą zachętą dla zainteresowanych kampanią Szwedów.
Nie wiem, czy sama akcja bardziej wpisuje się w trend Random Act Of Kindness, czy stanowi jedynie przypomnienie o tym, że być może nie wszystko, co upychamy do naszych szaf będziemy chcieli zakładać w przyszłości. Bez względu na podejście, najważniejszym ogniwem tego łańcucha jest bowiem beneficjent – człowiek, który otrzyma czarną paczkę z ciuchem. Używanym, ale czystym i w dobrym stanie. Kampania bazuje na wyjątkowej prostocie i właśnie to podoba mi się w niej najbardziej. Wśród najlepszych kampanii, nagrodzonych na tegorocznym Cannes Lions wiele nagród przypadło podobnym, minimalistycznym rozwiązaniom, nakierowanym na pomoc innym. Jestem przekonany, że The Rag Bag podczas gali w 2015 również doczeka się wyróżnienia jury.
Na koniec zostawiłem swoje wstydliwe wyznanie. Jakiś czas temu zauważyłem u siebie dziwne zachowanie, która również wiąże się z ubraniami. Gdy jestem zdenerwowany (co czasem i mnie się przydarza), najlepszym remedium na tę złość, w moim przypadku, jest odnalezienie w szafie ciuchów, które zaniosę osobom w potrzebie. Dziwne to, wiem. Najważniejsze jednak, że być może w ten sposób trafią one do kogoś, komu przydadzą się bardziej niż mnie :)