Wraz z zaproszeniem przez Organizatorów konkursu Epica Awards do grona jury, otrzymałem również album...
Mam do oddania album Epica Awards Creativity Book #32
Przeczytaj
Za kilka dni słynny Cannes Lions – światowy festiwal kreatywności, którego symbol – Złoty Lew, co roku staje się obiektem westchnień setek profesjonalistów z branży reklamowej, nawiedzających Lazurowe Wybrzeże. Ogłoszono już pierwsze nominacje, co w praktyce oznacza wyselekcjonowanie z tysięcy kampanii (dosłownie, bo w tym roku zgłoszono ponad 40 000 prac) kilkudziesięciu realizacji do każdej z 20 kategorii. Jedną z najbardziej przeze mnie śledzonych jest kategoria Innovation Lions, doceniająca projekty o znamionach przełomowych, często tworzone nie tylko w celach stricte reklamowych. Przejrzałem wszystkie 34 tegoroczne nominacje i postanowiłem podzielić się z Wami moimi typami. Po cichu liczę, że to właśnie z tej grupy jury wybierze tegorocznego zwycięzcę.
Za próbę, oby udaną, odmienienia na zawsze życia blisko 300 milionów ludzi na całym świecie. Najpiękniejsze zdanie, oddające istotę tego projektu? „I don’t want to take them off”. Który innowator nie chciałby tego usłyszeć w odniesieniu do tworzonego przez siebie rozwiązania?
Za prostotę. Raporty ONZ informowały już jakiś czas temu, że obecnie więcej ludzi na świecie ma dostęp do telefonu komórkowego niż do czystej toalety. Choć nie najlepiej świadczy to o prawidłowej kolejności rozwoju zacofanych społeczeństw, można w tym stanie rzeczy dopatrzeć się również pozytywów. Telefony mamy niemal zawsze przy sobie i jeśli zostaną odpowiednio wykorzystane, mogą stanowić źródło informacji, która jest w stanie uratować innym życie, jak w tym przypadku. (Podobny przykład z rynku szwedzkiego to SMSLivesaver). W mojej opinii taka usługa powinna być dostępna w każdym kraju. Pytanie, co stoi na przeszkodzie?
Jako miłośnik dwóch kółek chętnie korzystałbym z tego rozwiązania (jest już pre-order, zamówiłem) szczególnie, że często chciałbym pojechać inną trasą na trening lub choćby na zwykłą przejażdżkę, a po prostu nie znam dobrze okolicy, natomiast nawigacja w telefonie bywa zbyt angażująca i zwiększa prawdopodobieństwo zaistnienia kolizji lub innych niebezpiecznych (nie tylko dla mnie) sytuacji.
Trudno mi znieść to, jak wiele papieru marnuje się każdego dnia. Naprawdę, drukujemy wszystko i dla wszystkich, bez zastanowienia się nad sensownością tego działania. Nie znalazłem (jeszcze) na ten temat żadnych badań, ale jestem niemal pewien, że dobre kilkadziesiąt procent drukowanych materiałów mogłoby być przekazywane w formie cyfrowej. Dlatego wspieram każdy projekt, mający na celu chociażby uzmysławianie lub przypominanie o tym, dlaczego powinniśmy bardziej troszczyć się o naturalne zasoby środowiska.